Kostium do pracy, biura. Odzież służbowa. Żakiety i komplety odzieży biznesowej. Stylizacja w biznesie.
We wcześniejszych artykułach mówiłam o stylizacji w biznesie. Oczywiście nic w tej materii nie uległo zmianie. Wygląd ma bardzo duży pływ na osiągnięcie sukcesu zawodowego. W teorii wszyscy o tym wiemy, w praktyce jest jednak inaczej.
Garnitury i kostiumy najczęściej obserwujemy w bankach, na giełdzie,w sejmie i wśród prezenterów. Rzadziej w urzędach i biznesie. Czyżby dobra prezencja straciła na ważności? Nic a nic. Co się więc stało?
Mój wieloletni staż w branży odzieżowej pozwolił mi zaobserwować zjawisko domina w sposobie ubierana.
Otóż w trakcie swobodnych rozmów z klientkami dowiedziałam się że wiele z nich chętnie ubierałoby się do pracy w kostiumy. Czemu więc nie robią tego? Jak same mówią „ … bo nie wypada”. Nie wypada bo kierowniczka chodzi do pracy w jeansach i koszuli flanelowej. Gdyby więc sama założyła coś lepszego, mogłaby „podpaść”. Inna klientka na stanowisku kierowniczym również mówi że nie może zakładać oficjalnego stroju, bo jej dyrektorka chodzi w jeansach i podkoszulce. A dyrektorka mówi, że nie może chodzić do pracy w kostiumie bo prezes chodzi w jeansach i podkoszulce. W żakiety ubierają się tylko na delegację o ile nie jadą z przełożonymi. Zapytałam więc Prezesów dlaczego ich odzież jest tak pospolita, nie uwierzycie co usłyszałam…. mówią: „nie mogę się dobrze ubrać, bo nie mogę krępować pracowników”, inni mówią: „…muszę wyglądać tak jak moi pracownicy, żeby integrować się z nimi” Analizowałam ten proces zaniżania poziomu wyglądu bardzo długo. Zdecydowałam się na ten artykuł który dedykuję wszystkim kobietom pracy. Doszłam do wniosku, że gdyby każda z nich ubierała się na tyle elegancko na ile ma potrzebę, to proces domina sam by się odwrócił. Przełożona widząc dobrze ubranego pracownika, postara się wyglądać lepiej. Dyrektor widząc odpowiednio ubraną kadrę będzie chciał wyglądać stosownie. Prezes widząc świetnie wyglądającą załogę będzie chciał świecić przykładem.
Jeansy staną się strojem prywatnym i zaczną kojarzyć się z fajrantem.
Życzę więc wszystkim Paniom i Panom odwagi w sposobie ubierania się do pracy. Przypomnę tylko, że nasz ubiór z psychologicznego punktu widzenia, to sposób na sukces. Pozwól więc aby ubranie na Ciebie pracowało.
Pozdrawiam
Władysława Frączek
